Urządzenie wielkości dwóch kuchenek mikrofalowych będzie w stanie zadowolić najbardziej wybrednych klientów. Dwanaście kategorii tematycznych (m.in. “Klasyka”, “Wyspy tropikalne”, “Irish Pub”) dających w sumie 300 przepisów, elegancki wygląd, wyświetlacz dotykowy i wszystko to zintegrowane z aplikacją, dzięki której drinki gotowe będą jeszcze zanim przekroczysz próg domu.
Monsieur, czyli w pełni zautomatyzowany “barman” mieści w sobie 8 przegródek na napoje, które następnie miksuje według zapamiętanych lub dostępnych w bazie przepisów. Zaraz, zaraz. Ale jakim cudem z ośmiu alkoholów można otrzymać tak dużą liczbę zróżnicowanych koktajli? Otóż tak naprawdę przy jednym ładowaniu mamy dostępnych tylko 25 przepisów. Wybierając kategorię tematyczną maszyna pokazuje nam jakich składników będziemy potrzebować. Do czasu aż nie wymienimy dozownika z płynem możemy korzystać tylko z tego jednego, określonego zestawu.
W momencie, gdy któregoś ze składników zacznie brakować użytkownik otrzyma stosowne powiadomienie na komórkę. Maszyna może także automatycznie wysłać zamówienie do najbliższego monopolowego, by dostarczono towar pod wskazany adres. Zaletą urządzenia jest także opcja rekomendacji drinków – wybierając np. dwa ulubione składniki i nasz nastrój Monsieur zaserwuje nam propozycję, która powinna idealnie wkomponować się w nasze oczekiwania.
Aplikacja na smartfony z systemem Android została tak zaprojektowana, by nie tylko obsługiwała zdalnie maszynę, ale także monitorowała ilość spożytkowanego przez nas alkoholu. Minus? Monsieur tani nie jest. Za wersję z 8 zbiornikami zapłacimy na chwilę obecną 2700$. Do tego musimy pamiętać, że dobry drink to nie tylko wymieszane alkohole – dodatki smakowe takie jak owoce, cukier, czy liście mięty będziemy i tak musieli samodzielnie dodać;). Projekt został już sfinansowany na Kickstarterze i pierwszych automatycznych barmanów powinniśmy spodziewać się w okolicach wiosny przyszłego roku.