Apple postanowiło bardzo mocno wesprzeć proces produkcji i zainwestowało aż 10,5 mld dolarów w rozwój maszyn, których konsumenci nigdy nie zobaczą na oczy. Mowa tu między innymi o zautomatyzowanej robotyce, używanej do masowej produkcji iPhone’ów, iPadów i innych iGadżetów. Jak twierdzi agencja Bloomberg, powołując się na swoje anonimowe źródła wewnątrz firmy, na liście zakupów znalazły się najnowsze i najwyższej klasy maszyny do polerowania nowych kolorowych i plastikowych obudów iPhone’ów 5C, lasery, a nawet frezarki do obrabiania aluminiowych obudów MacBooków. Istotną częścią nowej inwestycji jest także sprzęt do testowania obiektywów, montowanych w smartfonach i tabletach Apple’a.
Wszystkie nowo zakupione maszyny trafią do fabryk biznesowych partnerów firmy, takich jak Foxconn, ale pozostaną własnością Apple’a. Widocznie Cupertino chce mieć jeszcze większą kontrolę nad procesem produkcji swoich urządzeń. Z drugiej strony 10,5 mld dolarów to jedynie 7 procent kwoty jaką dysponuje producent zarządzany przez Tima Cooka. W październiku Apple trzymało “w skarpecie” 147 miliardów dolarów.