Jak to zwykle bywa w przypadku zapowiedzi wysokobudżetowych tytułów konkretnych informacji jest jak na lekarstwo. Ot, zapowiedziano to, czego gracze i tak mogli się domyślić:
“Naszym celem jest kontynuowanie dokonań z poprzednich generacji i zaoferowanie – po raz kolejny – najlepszej opowieści, gry aktorskiej, innowacji technicznych oraz grafiki na PS4. Pod tym ostatnim względem będzie to prawdziwy skok.” — poinformował szef studia Naughty Dog.
Z zaprezentowanego trailera niewiele wynika. Narratorem nie jest już Nolan North czyli Nathan Drake znany z poprzednich odsłon, ale amerykański aktor filmowy Todd Stashwick. Studio potwierdziło, że Todd odegra jednego z bohaterów gry, ale nie określono, czy będzie to główna rola. Przyglądając się mapie na powyższym materiale możemy zauważyć tereny Afryki, głównie Madagaskaru. Być może to tam właśnie rozegra się akcja gry. W oczy rzuca się także piracka czaszka z łacińską sentencją “Dziś ze mną będziesz w raju” (słowa Chrystusa na Krzyżu do łotra). Bez wątpienia całość pachnie klimatem zemsty.
Nowe Uncharted pozbawione jest także kolejnej numeracji, co zazwyczaj zwiastuje restart serii. Być może jednak Naughty Dog ma w planach co innego np. prequel całej historii, który zabierze nas w czasy sir Francisa Drake’a, znanego korsarza będącego w grze przodkiem głównego bohatera.