Nie tylko dlatego, że produkt nie był wspaniały, ale wprowadzenie go na rynek zajęło nam ponad pięć lat. Potem musieliśmy go naprawić i tak powstał Windows 7. W efekcie przez siedem czy tam osiem lat większość naszych najlepszych ludzi była przywiązana do tego projektu. Nie poczyniliśmy postępów, jakie powinniśmy poczynić przez te osem lat, a było wiele innych rzeczy, nad którymi ci ludzie mogli pracować, takie jak telefony — twierdzi Ballmer. Dodał też, że bierze pełną odpowiedzialność za to, co stało się z Longhornem i Vistą i za fakt, że przez to całe zamieszanie Microsoft musiał nadganiać zaległości za konkurencją.
Ballmer wyraził też smutek, że dopiero od niedawna dział Xbox zaczął przynosić jakiekolwiek zyski. Dodał jednak, że można było stworzyć Xboxa tańszym w produkcji, ale wtedy nie stałby się “tak potężnym zasobem dla Microsoftu”, jakim jest dziś. Szef Microsoftu jest też bardzo zadowolony z faktu, że Xbox One korzysta z systemu Windows.
Steve Ballmer cieszy się natomiast innej swojej pomyłki. W 2008 roku Microsoft pod wodzą Ballmera próbował przejąć Yahoo!. I odniósł porażkę. Dziś Ballmer wyraża ulgę, że wtedy mu się to nie powiodło. –
Rynek się załamał i wyszlibyśmy na głupców — twierdzi.