Dopiero wewnątrz schowana jest płytka z elektroniką, wykonana z pomocą drukarki 3D. Oprócz podzespołów odpowiedzialnych za obróbkę i emisję dźwięku przesyłanego do rogu zawiera ona także moduł Bluetooth 4.0, dzięki któremu urządzenie komunikuje się ze źródłem muzyki – np. smartfonem. Oprócz tego dostępne jest także wejście w standardzie Mini Jack. Wbudowany akumulator (ładowany przez Micro USB) starcza na ok. 15 godzin ciągłej pracy.
A teraz… zróbmy sobie chwilę przerwy i posłuchajmy. Właśnie tak brzmi Gramovox:
Przyznacie, że dźwięki, które wydobywają się za pośrednictwem metalowej tuby, mają niepowtarzalne brzmienie (choć nie każdemu musi się ono podobać). Ale na pewno łatwo można je odróżnić od neutralnego odtwarzania muzyki za pomocą typowych głośników.
No i ostatnia sprawa – cena. Gramovox wprowadzany jest na rynek jako projekt w serwisie Kickstarter, a zebranych wymaganych 100 tysięcy dolarów udało się już zgromadzić 45 tysięcy. Ceny różnią się w zależności od miejsca zamieszkania osoby wpłacającej – w przypadku mieszkańców Unii Europejskiej oczekiwana kwota to co najmniej 349 dolarów .