Twórcy Facebooka przekonują, że wszystkie zmiany, jakie wprowadzają spowodowane są chęcią spełnienia oczekiwań użytkowników. Jednak dla nikogo nie jest tajemnicą, że celem Facebooka jako firmy jest także generowanie coraz większych przychodów – i to jest właśnie kolejny powód wprowadzania licznych zmian.
Pierwszą modyfikacją, jakiej już mogą doświadczyć niektórzy właściciele kont prywatnych są reklamy wideo w aktualnościach – z całą pewnością nie jest to zmiana ułatwiająca korzystanie z serwisu, a raczej generator zysków. Taką reklamę będzie można co prawda w prosty sposób ominąć, przewijając dalej posty (co spowoduje automatyczne wyciszenie filmu), jednak już sam fakt dodawania reklam do aktualności jest irytujący i jeśli Facebook pójdzie dalej w tym kierunku, może się okazać, że użytkownicy zaczną preferować zupełnie inny serwis społecznościowy.
Facebook zapowiada też zmiany w algorytmach kanału newsów – system będzie sam określał, czy dany post jest dla nas istotny, czy nie. Jest to dość kontrowersyjny pomysł – wprowadzenie tej zmiany może bowiem oznaczać, że opublikowany przez nas post nie będzie widoczny dla wszystkich naszych znajomych – a to już sprzeczne jest z ideą Facebooka…
Twórcy serwisu wyrazili zamiar stworzenia czegoś na kształt gazety on-line, z zawartością dostosowaną do oczekiwań i zainteresowań użytkowników. Nasuwa się jednak pytanie, czy motywacją Facebooka nie jest, by właściciele firmowych kont płacili za dostęp do fanów, którzy już polubili ich fan page? A jeśli tak, to pewne jest, że w nadchodzącym roku administratorzy będą starali się raczej przekierowywać fanów na swoje witryny internetowe, niż skupiać działania wokół Facebooka.
Kolejną zmianą jest stargetyzowana reklama – twórcy Facebooka mają nadzieję, że dzięki informacjom na temat oczekiwań i zainteresowań użytkowników, uda im się doprowadzić do sytuacji, w której nie będą oni spamować internautów reklamami, którymi nie są oni zainteresowani. Chcą by użytkownicy widzieli tylko reklamy produktów, które mają dla nich znaczenie. Problem jednak w tym, że dla większości z nas Facebook jest miejscem do kontaktu ze znajomymi, a nie medium reklamowym.