A tymczasem SMS-y mają się świetnie! W 2012 roku Polacy wysłali ich ponad 52 miliardy (ponad 52 000 000 000!), co w przeliczeniu na jednego mieszkańca daje ok. 1381 wiadomości tekstowych. Wydaje się, że to sporo, ale tak naprawdę pod tym względem plasujemy się mniej więcej pośrodku mieszkańców Unii Europejskiej. Dla przykładu Francuzi albo Belgowie wysyłają rocznie ok. 2500 SMS-ów, czyli niemal dwa razy więcej.
Co ciekawe, obecne prognozy są dla SMS-ów znacznie łaskawsze niż jeszcze kilka lat temu. Po pierwsze sądzi się, że będzie on przeżywał drugą młodość na wielu rynkach rozwijających się, np. w Ameryce Łacińskiej czy Afryce. Po drugie w dalszym ciągu będzie też pewnie wykorzystywany w krajach już rozwiniętych, np. w celu akceptacji usług bankowych.
Komórki będą odgrywać kluczową rolę w staraniach, aby przyciągnąć nowych konsumentów głownie na wschodzących rynkach. Jak przewiduje instytut badawczy Forrester, na świecie do 2017 roku będzie 900 milionów użytkowników tabletów i 3 miliardy użytkowników smartfonów. Największy wzrost nastąpi w właśnie w krajach rozwijających się gospodarczo w Azji, Ameryce Łacińskiej oraz Afryce. Będzie to doskonała okazja, aby zaangażować ludzi z bardziej podstawowymi telefonami używając SMS-ów – technologii, która ma większe możliwości przystosowania się do rynków wschodzących niż w Stanach Zjednoczonych czy Europie — podsumowuje rzecznik Platformy SerwerSMS.pl Tomasz Szymanowski.
Zdjęcia kobiety piszącej SMS-a i kobiety piszącej SMS-a pochodzą z serwisu Shutterstock.