Pew Research Center przebadało osoby w wieku od 12 do 17 lat. O ochronę tożsamości w sieci młodzież pyta przede wszystkim kolegów i rodziców oraz kuzynostwo, ponieważ ci, najprawdopodobniej, byli pierwszymi osobami, które pomagały wcześniej w założeniu skrzynki e-mailowej czy konta na portalach społecznościowych. Jedynie 13% zainteresowanych ochroną tożsamości nastolatków zagląda na dedykowane strony internetowe, takie jak OchronaTozsamosci.pl czy strona internetowa Fundacji Bezpieczna Cyberprzestrzeń – CybSecurity.org. Pomocy u nauczyciela szkolnego szuka 9%, a 3% korzysta z innych źródeł informacji. Okazuje się, że częściej informacji o ochronie tożsamości w sieci szukają dziewczęta (75%) niż chłopcy (66%).
Nie dziwi duża świadomość potrzeby ochrony własnej cyfrowej tożsamości wśród nastolatków. Młodzież spędza w Internecie tak wiele czasu, że zetknęła się z takimi zjawiskami, jak zakładanie fałszywych profili, podszywanie się pod inną osobę czy istnienia rattersów – osób, które dzięki łatwo dostępnemu oprogramowaniu potrafią przejąć całkowitą kontrolę nad komputerem, w tym nad wbudowaną w laptopa kamerą i mikrofonem — mówi Mariusz Janczak z Unizeto Technologies –
Na wzrost świadomości cyberzagrożeń mogą także wpływać głośne przypadki internetowego stalkingu, jak na przykład wstrząsający przypadek Amandy Todd, o którym usłyszeliśmy w zeszłym roku. Takie sprawy, chociaż wolelibyśmy, aby nigdy się nie zdarzyły, poruszają wyobraźnię — dodaje.
Warto cały czas uświadamiać młodym ludziom, że w przypadku nękania ich osoby, ze swoim problemem nie zostają sami. Polskie prawo określa przestępstwo stalkingu – zgodnie z którym ten, kto przez uporczywe nękanie innej osoby lub osoby jej najbliższej wzbudza u niej uzasadnione okolicznościami poczucie zagrożenia lub istotnie narusza jej prywatność, podlega karze pozbawienia wolności do 3 lat. Tej samej karze podlega podszycie się pod inną osobę z wykorzystaniem jej wizerunku lub innych danych osobowych w celu wyrządzenia jej szkody majątkowej lub osobistej. W sytuacji, w której następstwem wspomnianych czynów jest targnięcie się pokrzywdzonego na własne życie, dręczycielowi grozi kara pozbawienia wolności od roku do lat 10.