Zawody robotów organizowane przez agencję rządową DARPA mają na celu przede wszystkim przyspieszyć rozwój robotyki, by stworzyć inteligentne maszyny zdolne do wykonywania niebezpiecznych dla życia ludzkiego zadań np. w miejscach katastrof lub na skażonych terenach.
Dzięki silnym nogom Walkiria będzie w stanie przemieszczać się wokół zdegradowanych środowisk. Pomogą jej w tym także kamery umiejscowione nie tylko na głowie, ale także na przedramionach, brzuchu i stopach. Robot został wyposażony także w sonar i laserowy radar.
Ramiona o siedmiu stopniach swobody zakończone są dłonią wyposażoną w trzy palce i kciuk. Robot potrafi płynnie poruszać głową i obracać się w talii. Nie bez znaczenia jest też fakt, że ruchy robota nie są krępowane przez żadne kable czy uprzęże – Walkiria zasilana jest bowiem z baterii umieszczonej na plecach. Na pełnym ładowaniu robot może pracować godzinę. Wymiana baterii zajmuje człowiekowi 10 minut. W razie usterki ramiona można także szybko wymienić.
Budowa Walkirii zajęła inżynierom 9 miesięcy, w trakcie których 55 osób pracowało na zmiany od 7.00 do 5.00 nad ranem. Lider zespołu, Nicolaus Radford, jest przekonany, że Walkiria bez przeszkód przejdzie 22 grudnia br. wszystkie wyzwania konkursowe ponieważ została zaprojektowana na superbohatera mogącego uratować ludzkie życie. Stąd właśnie pomysł na okrągłe światełko w stylu Iron-Mana umieszczone na jej piersi.