Gra Star Citizen powstaje w całości za pieniądze fanów. Chris Roberts, odpowiedzialny za ów symulator kosmiczny, był na tyle przekonujący, że w sumie na konto Cloud Imperium Games, studia tworzącego grę, wpłynęło od entuzjastów ponad 34 miliony dolarów.
Studio CIG w zamian za tak hojne datki na bieżąco udostępnia informacje na temat postępów w pracy nad grą. W sierpniu udostępniono drobny fragment gry, dzięki któremu można było obejrzeć modele statków kosmicznych, jakie przyjdzie nam pilotować, kiedy Star Citizen zostanie już ukończony. W grudniu mieliśmy mieć możliwość przetestowania wczesnej wersji fragmentu gry odpowiedzialnego za walki kosmiczne. Tak się jednak nie stanie.
Wraz z upływem czasu, coraz bardziej mnie niepokoiły kolejne kompilacje modułu walk. Silnik CryEngine nie radzi sobie z tak dużą ilością graczy w trybie multiplayer. Wszystko więc musimy budować od nowa: poczekalnie, menadżery sesji i inne elementy. Niestety, prace potrwają jeszcze przez kilka miesięcy — tłumaczy Roberts.
Data premiery Star Citizena wciąż pozostaje wielką niewiadomą.