Fabuła Franko 2 będzie mieć miejsce 20 lat po wydarzeniach z pierwszej części. Główny bohater wraca do kraju z Anglii, gdzie pracował na zmywaku. Już w samolocie da o sobie znać jego buńczuczna natura…
Nie zabraknie charakterystycznego, groteskowego stylu. Bohater będzie walczył z osiedlowymi dresami, uzbrojonymi moherami czy leniwymi urzędasami na tle charakterystycznych dla Polski wydarzeń m.in. zalanego wodą Stadionu Narodowego. Pojawią się także słynne postacie takie jak chytra baba z Radomia.
Mechanika gry jest już gotowa na 70%, jednak wiele elementów jak np. grafika, dialogi czy lokacje jest dopiero w początkowej fazie projektowania. Aktualnie nad grą pracują cztery osoby po godzinach i bez odpowiedniej kwoty nie uda im się samodzielnie dokończyć projektu. Franko 2 pochłonie jeszcze 34,5 tys. zł. Swoją cegiełkę dołożyć można za pośrednictwem portalu Wspieram.to do dnia 21 marca.
W pierwszej kolejności gry możemy spodziewać się na komputerach osobistych (Windows, Mac, Linux), a dopiero później na platformach mobilnych (iOS, Android). Niewykluczone są także inne platformy sprzętowe – wszystko zależy jednak od ilości zebranych środków.