Chociaż przeglądarki internetowe wbudowane są już w każdy model telewizora to przeglądanie na nich zasobów sieci jest toporne i niewygodne. SeeSpace chce to zmienić dzięki swojemu adapterowi. Urządzenie podłączone pomiędzy dekoder telewizyjny, a sam telewizor nałożyłoby na nasz ekran coś w rodzaju internetowego, trójwymiarowego interfejsu, który dostosowywałby się do naszych potrzeb. Ekran z materiałem filmowym byłby zmniejszany, a z boku wyświetlałyby się interesujące nas treści.
Przykładowo podczas oglądania wyścigów samochodowych z boku widniałaby mapa trasy z aktualnościami. Gdy usłyszelibyśmy fajną piosenkę w filmie na życzenie otrzymalibyśmy informacje o jej tytule i artyście, a podczas dokumentalnego programu poszerzylibyśmy swoją wiedzę o ciekawostki dopasowane z sieci.
Interfejs będzie można obsługiwać przy użyciu smartfona (bez konieczności odrywania wzroku od ekranu) lub przy użyciu sensorów obsługujących gesty np. Kinect lub Leap Motion. Chociaż najciekawiej technologia prezentuje się na telewizorach 3D równie adapter możemy podłączyć także do telewizorów 2D.