Od czasu pojawienia się tabletów zmieniły się nasze przyzwyczajenia. Zamiast pracować dłużej przy biurku wybieramy wygodną kanapę, czy łóżko. Najnowszy wynalazek z Kickstartera skierowany jest do tych użytkowników przenośnych urządzeń, którzy nie posiadają kontaktów w okolicach łóżek, lub których ładowarki są zbyt krótkie, by sięgnąć z gniazdka do kanapy. Takiego jaśka możemy zabrać także pod namiot czy na łódź, albo umieścić go w poczekalni naszego biura.
Pod miękką warstwą poduszki znajdziemy dwa akumulatorki o pojemności 12000 mAh każdy. Taka moc powinna nam w zupełności wystarczyć do okazjonalnego doładowywania sprzętu mobilnego. Power Pillow ma jeszcze jedną zaletę. Po wyjęciu akumulatorków możemy ich używać jak tradycyjnego banku energii nosząc go zawsze przy sobie.
Power Pillow dostępne jest w kilku wariantach. Oprócz wyboru wzoru materiału na poduszkę możemy też wybrać opcję z jednym akumulatorkiem (około 120 zł) bądź dwoma ( około 379 zł). Zamówienia można składać poprzez Kickstartera, gdzie projekt zbiera fundusze na uruchomienie masowej produkcji. Do końca kampanii pozostało 30 dni.