Julie-Larson Green, w wywiadzie dla serwisu Re/code, przyznaje, że okres przejściowy pomiędzy Windows 7 a Windows 8 mógł zostać lepiej zaplanowany przez Microsoft. –
Zmiany są trudne. Są rzeczy, o których mogłabym pomyśleć i zrobić je lepiej. Ale budowanie kolejnego Windows 7 nie przyniosłoby nic dobrego — twierdzi. Jej pracodawca wydaje się myśleć podobnie. Zapowiadana na wiosnę aktualizacja Windows 8.1 wprowadza zmiany, które wprowadzą elementy klasycznego interfejsu Windows do tego wprowadzonego w Windows 8.
Larson-Green zgadza się też, że na rynku jest zbyt wiele wersji Windows (chodzi jej zapewne o rozróżnienie Windows i Windows RT). Pytana jednak o trudności, jakie napotyka Windows RT, broni tego systemu. –
Ludzie wyciągają niewłaściwe wnioski, że to koniec Windows i Windows RT działającego na procesorach ARM. To nie jest prawdą — stwierdza.
Larson-Green będzie teraz pracować nad aplikacjami i usługami, takimi jak Office, Skype czy Bing. –
Będzie fajnie, to spina całe moje doświadczenie zawodowe, a więc aplikacje i Windows
komentuje, dodając, że będzie dbała również o jakość microsoftowych aplikacji i usług w wersjach na Androida i iOS-a.
Mam wszystko od wszystkich. Mam iPhone’a, mam Galaxy Note’a. Mam HTC One. Jestem gadżeciarą. Mam FitBita, FuelBanda, wszystko. Powinniście zobaczyć mój salon, mam tam wszystko: TiVo, PS4, Xboxa One — opowiada.