Na papierze więc nowy flagowiec z Tajwanu wyraźnie przegrywa z Galaxy S 5, który ma posiadać ekran o wyższej rozdzielczości, wyżej taktowany procesor, aparat o wyższej rozdzielczości i więcej pamięci RAM. Podkreślamy – na papierze, w dodatku zapisanym raczej ołówkiem, a nie piórem wiecznym.
W kwestii wyglądu niewiele się zmieni od czasów One. Jeśli ostatnie przecieki okażą się prawdziwe, to spodziewać się możemy lampki LED na przednim panelu do zgłaszania powiadomień, a także przeniesienia przycisków nawigacyjnych Androida w obręb ekranu, a nie na ramce wokół wyświetlacza.
HTC potwierdziło nie tak dawno, że zaproszenia na premierę nowego smartfona roześle w ciągu dwóch tygodni.