W celu stworzenia swojego raportu, Incapsula przyjrzała się danym zebranym z ponad 20 000 stron internetowych, rozsianych po 249 krajach. Przyjrzyjmy się danym zebranym na tak dużej próbie:
Złośliwe oprogramowanie to:
- 5% Boty typu scraper – przeczesujące sieć w poszukiwaniu zbierania takich danych jak adresy poczty e-mail, którymi zasilane są potem skrypty rozsyłające nasz ulubiony spam.
- 4,5% oprogramowanie wykorzystywane przez hakerów – począwszy od botnetów, na trojanach wszelkiego rodzaju skończywszy.
- 0,5% spamerzy – kto by pomyślał, że wszechobecny spam stanowi tak małą część generowanego ruchu w Sieci, prawda?
Pozostałe 20,5% należy do tzw “Impersonators”. Incapsula zdecydowała się umieścić w tej kategorii oprogramowanie marketingowe, ataki DDoS oraz opór interferencyjny, na który narażone są wędrujące przez serwery dane.
Nasz malejący udział w generowaniu ruchu nie powinien nikogo martwić (chociaż i tak pewnie zmartwi). Należy pamiętać o tym, że te 38,5% to ruch, który generujemy osobiście. Reszta, wykonywana automatycznie w ten, czy inny sposób również wykorzystywana jest przez ludzi. Mamy tylko nadzieję, że wraz ze wzrostem ruchu generowanego automatycznie, uda nam się chociaż trochę zmniejszyć zużycie papieru.