Colossus powstawał rok czasu. Projekt wymagał ogromnej ilości lamp elektronowych. Początkowo nawet Bletchley Park odrzuciło pomysł Flowersa, gdyż nie wierzono, że maszyna będzie działała stabilnie. Flowers jednak nie poddał się i zaufał własnemu doświadczeniu…
Colossus oczywiście nie przypominał wyglądem współczesnych komputerów. Przypominał raczej zbiór regałów, zaworów, kół i drukarek ważących razem 5 ton. Zbudowany z m.in. części starych centrali telefonicznych, 1500 lamp elektronowych, 100 bramek logicznych, 10000 rezystorów oraz kabli o długości 7 km zajmował przestrzeń o powierzchni 2,1 m x 5,1 m x 3,3 m i zużywał 8 kW mocy. Ocenia się, że dzięki Colossusowi przyspieszono upadek III Rzeszy o dwa lata…
Istnienie Colossusa było utrzymywane w tajemnicy jeszcze 30 lat po II Wojnie Światowej. Jednak choć działające maszyny zostały zdemontowane, a dokumentacja zniszczona konstruktorzy, którzy po zwycięstwie wrócili z Bletchley do swoich uniwersytetów zyskali wiele cennych informacji i doświadczeń, które pomogły w dalszym rozwoju ery komputerowej.
W 1994 Tony Sail, współzałożyciel National Museum of Computing rozpoczął starania, by na podstawie dostępnych faktów i informacji opublikowanych przez rząd odtworzyć maszynę. Udało się to 15 listopada 2007r.