Prosta w swoich zasadach mobilna gra Flappy Bird powstała, jak twierdzi jej twórca, w raptem kilka wieczorów. Jej oprawa graficzna stylizowana była na gry Mario firmy Nintendo, a sama gra powstała w wersji na Androida i iOS-a. Wkrótce też miała się pojawić w wersji na Windows Phone. Co ciekawe, można było w nią grać już od marca ubiegłego roku, ale dopiero przed kilkunastoma dniami okazała się gigantycznym hitem. Flappy Bird pobrano 50 milionów razy, dzięki czemu stała się numerem jeden w rankingu popularności, zarówno na App Store, jak i Google Play.
Jej twórca, dzięki temu, zarabiał nawet 50 tysięcy dolarów dziennie. I postanowił się wycofać. Jak twierdzi, nie wynika to z żadnego konfliktu prawnego (niektórzy uważali, że Nintendo miało pretensje do dewelopera o zbyt duże graficzne podobieństwo Flappy Bird do Mario), a z tego, że gra “zrujnowała mu życie”.
Niestety, nie wiemy o co dokładnie chodzi. Wiemy jednak, że gra była bardzo trudna, frustrująca wręcz. Czyżby pan Nguyen nie wytrzymał fali nienawiści i frustracji ze strony internautów? Tego, niestety, nie wiemy, bowiem Nguyen nie chce się już wypowiadać na ten temat.