W związku z tym, Gates uważa, że już teraz zarówno biznes jak i rządzący powinni zrobić wszystko, aby przygotować się na nadchodzące zmiany na rynku pracy.
Z czasem, technologia zmniejszy zapotrzebowanie na pracę, Szczególnie jeśli chodzi o zawody wymagające niskich kwalifikacji… 20 lat od teraz, zapotrzebowanie na dużą liczbę umiejętności stanie się minimalne. Nie sądzę, żeby ludzie byli na to przygotowani.
Bill Gates uważa, że rządy już teraz mogą zacząć “błagać” korporacje, aby te zamiast robotów i korzystania z wyspecjalizowanych algorytmów, nadal chciały zatrudniać ludzi. Oczywiście wiąże się to z potencjalnymi ulgami podatkowymi i innymi prawnymi udogodnieniami, na które firmy będą mogły liczyć, jeśli zamiast korzystać z komputerów, będą chciały zatrudniać ludzi.
O ile na razie dużo mówi się o zagrożeniu niewykwalifikowanych pracowników, rozwój technologii w końcu zagrozi takim profesjom jak księgowi, piloci komercyjnych linii, czy agenci nieruchomości.
Tego aspektu rozwoju technologii jak dotąd nikt nie brał poważnie pod uwagę.