Spritz to świeżo założony startup z Bostonu, którego właściciele obiecują, że zmienią sposób w jaki czytamy tekst wyświetlany na ekranie. Jak? Oczywiście za pomocą ich innowacyjnego rozwiązania.
Twórcy Spritza twierdzą, że podczas czytania najdłużej zajmuje nam przenoszenie wzroku na kolejne słowa. Na rzeczywiste przetwarzanie treści poświęcamy zaledwie 20% czasu podczas czytania jakiegoś tekstu. Rozwiązaniem na to ma być algorytm Spritza, który sprawi, że podczas czytania nasze oko wpatrzone będzie w jeden, stały punkt. Chodzi mniej więcej o taki efekt:
Wpm oznaczają słowa na minutę, podkręćmy nieco tempo:
Szczerze mówiąc, poniższy tekst również nie sprawił mi problemów:
Sposób wyświetlania tekstu przez Spritz to połączenie dwóch metod. Pierwszą z nich jest RSVP (Rapid Serial Visual Presentation), czyli metoda błyskawicznej wizualnej prezentacji informacji. Z RSVP od dawna korzysta się na kursach szybkiego czytania. Drugą, “opracowana” przez startup w Bostonie to ORP (optimal recognition point), czyli, w wolnym tłumaczeniu, optymalny punkt rozpoznania. ORP zaznaczany jest w wyświetlanych słowach na czerwono. Dzięki temu, że jest on wyświetlany w stałym miejscu, nasze oko pozostaje cały czas w tej samej pozycji, dzięki czemu czytamy szybciej.
Firma z Bostonu widzi zastosowanie swojego patentu w najnowszych gadżetach technologicznych. Szybie czytanie tekstu, który wyświetla się w stałym miejscu i nie zabiera zbyt wiele powierzchni wyświetlacza? Na myśl od razu przychodzą takie zabawki jak Google Glass, czy smartwatche.
Pozostaje pytanie, czy człowiek jest w stanie przyswoić i zapamiętać dłuższy tekst wyświetlany tą metodą. No i co z mruganiem?