OnLive zmienił też ekipę odpowiedzialną za rozwój usługi. Do firmy, na stanowisko dyrektora dołączył Mark Jung – były CEO jednego z najpopularniejszych portali zajmujących się tematyką gier komputerowych – IGN. Dyrektorem finansowym została Carrie Holder, która wcześniej pracowała dla EA. Do zespołu dołączył również były wiceprezes Disney Interactive – Rick Sanchez.
Zmiany w zarządzie to jednak dopiero początek rewolucji. OnLive oferuje teraz usługę CloudLift, która da graczom dostęp do wcześniej zakupionych gier na Steamie, za pośrednictwem chmury. Jak na razie liczba gier, które współpracują z tą usługą jest dość mocno ograniczona. Jest to ok. 20 tytułów, w tym Batman: Arkham Origins, Saints Row IV, czy The LEGO Movie Videogame. Cloudlift jak na razie zintegrowany jest tylko z usługą Steam, jednak ten stan rzeczy ma się niedługo zmienić. OnLive planuje zintegrować swoją usługę z Origin i Uplay.
Ruszyły również testy usługi OnLive Go, dzięki której gracze mają uzyskać dostęp do gier sieciowych ze słabszych urządzeń, na których normalnie nie mogliby pograć w gry multiplayer. Jak na razie usługa pozwala na granie w Second Life – nieco już leciwy tytuł. Już wkrótce pojawić ma się jednak obsługa gry War Thunder.
Jeśli w pełni chcielibyśmy skorzystać z usług oferowanych przez OnLive, będziemy musieli opłacić miesięczny abonament. Za 10$ otrzymujemy dostęp do wszystkich 250 gier oferowanych przez usługę. Za dodatkowe 15 USB miesięcznie otrzymamy również dostęp do usługi CloudLift.
Jak na razie żaden serwis oferujący granie w Chmurze nie odniósł spektakularnego suckesu, jednak OnLive nie poddaje się w swoich staraniach, aby zmienić ten stan rzeczy.