Apple ceni sobie design swoich urządzeń, dlatego mocowanie obiektywów na śruby nie leży w ich interesie. Zastosowanie magnesów także nie wchodzi w grę z uwagi na ryzyko odczepienia się soczewki. Być może zatem kluczem do sukcesu będą właśnie mocowania bagnetowe, które opisuje najnowszy patent. Skoro taki mechanizm sprawdził się w lustrzankach, powinien także chwycić w smarfonach. Tym bardziej, że część konstrukcji ukryta będzie wewnątrz obudowy, co nie wpłynie mocno na wygląd.
Wcześniej Apple uzyskał patent na wymienne obudowy z dopasowywanymi obiektywami. Bagnetowe mocowanie byłoby jednak wygodniejsze, gdyż nie musielibyśmy nosić przy sobie całych paneli, a jedynie maleńkie obiektywy. Czy jednak Apple zdecyduje się wdrożyć to zastosowanie? Jak zwykle w przypadku patentów odpowiedź na to pytanie przyniesie czas.