Świat bez gier wideo byłby zdecydowanie smutnym miejscem. W Hover będziemy mogli zmierzyć się z ciekawą wizją przyszłości, w której gry wideo stają się nielegalne za sprawą burmistrza mającego iście dyktatorskie zapędy. Latające na ulicach miasta drony mają za zadanie nie tylko konfiskować przenośne konsole, ale także wyłapywać podejrzanych graczy, których następnie zamyka się w olbrzymich magazynach i zmusza do niewolniczej pracy. Jak w przypadku każdej tyranii tak i tutaj szybko tworzy się ruch oporu. Gracze w futurystycznych kombinezonach zrzeszają się w tajną organizację, której celem jest przywrócenie miastu wolności.
W Hover: Revolt of Gamers wcielimy się w jednego z rewolucjonistów. Za sprawą swoich kombinezonów potrafią oni nie tylko szybciej się poruszać, ale także wykonywać w powietrzu różnego rodzaju akrobacje, które pomogą im w walce. Gra ma charakter otwarty – po mieście będziemy mogli swobodnie się poruszać i wybierać te misje, które najbardziej nas interesują. Za każde zadanie otrzymamy punkty doświadczenia, dzięki którym ulepszymy swoją postać, a także walutę, za którą odpicujemy swój kombinezon. Widok z perspektywy oczu bohatera z pewnością skojarzy nam się z Mirror’s Edge, ale możliwa będzie także zamiana na standardowy widok TPP.
W każdym momencie gry będziemy mogli przełączyć się na tryb wieloosobowy, w którym to będziemy mogli łączyć się w klany z innymi graczami oraz tworzyć własne zadania. W multiplayerze będziemy mogli wcielić się także w funkcjonariuszy stróżów prawa. Pod względem grafiki spodziewać się możemy kolorowej, cell-shadingowej oprawy będącej ukłonem w stronę Jet Set Radio. Gra wspierać będzie także gogle do wirtualnej rzeczywistości pokroju Oculus Rifta.
Hover: Revolt og Gamers ukaże się w kwietniu przyszłego roku na komputerach PC oraz konsolach nowej generacji pod warunkiem, że w ciągu 30 dni na Kickstarterze projekt otrzyma wsparcie 38 tys.$. Na tą chwilę brakuje jeszcze około 11 tys.$.