Przeczytajcie raz jeszcze nagłówek i wyobraźcie sobie grę złożoną właśnie z takich elementów. Abstrakcja, czysta abstrakcja! Cult of the Winds, które dzięki zaangażowaniu graczy zostało przepchnięte przez Steam Greenlight pojawi się na komputerach PC jeszcze w tym roku. I dam sobie rękę uciąć, że będzie to jedna z najbardziej oryginalnych produkcji ostatnich lat. W końcu tak niewiele tytułów pozwala na zabawę z własną wyobraźnią…
W grze wcielimy się w przedstawicieli kultu wielbiącego starożytne samoloty. Zgromadzeni w mauzoleum pełnym bujnej roślinności będziemy naśladować powietrzne walki. Nasze postacie, z rozłożonymi szeroko rękami będą… udawać samoloty i rozgrywać bitwy z użyciem fikcyjnego uzbrojenia. Zabawa prowadzona będzie wyłącznie w trybie wieloosobowym, a twórcy choć nie zdradzili jeszcze szczegółów odnośnie samej mechaniki, gwarantują, że nam się ona prędko nie znudzi. Przede wszystkim z powodu bardzo przyjaznego i prostego w obsłudze edytora map, dzięki któremu samodzielnie będziemy mogli tworzyć własne tryby rozgrywki. Niekoniecznie będą to standardowe “capture the flag”, czy “deathmatch”, ale także możliwe będzie stworzenie wyścigu czy rodzaju zręcznościowej platformówki. Drugą sprawą jest także bardzo otwarta kwestia punktacji… Otóż z umieszczonego na profilu opisu gry wynika, że “postrzelony” przez nas przeciwnik będzie mógł np. powiedzieć, że “nic mu nie zrobiliśmy, bo jego samolot posiada ochronną tarczę” i śmiejąc nam się w nos dalej kontynuować rozgrywkę…;)