Opatentowana przez Apple technologia pozwoli na przekazywanie zakodowanego sygnału nakazującego wyłączenie funkcji nagrywania wszystkim urządzeniom bezprzewodowym znajdującym się w zasięgu lokalnego Wi-Fi czy też stacji bazowej telefonii komórkowej. Dziwne wydaje się dążenie firmy znanej z propagowania funkcji multimedialnych swoich smartfonów do ograniczania ich funkcji.
“Ponieważ urządzenia bezprzewodowe takie jak smartfony, pagery, osobiste urządzenia multimedialne stają się coraz bardziej wszechobecne, coraz więcej ludzi korzysta z nich w różnych środowiskach społecznych i zawodowych. To sprawia zaś, że urządzenia te często irytują, przeszkadzają, a nawet zagrażają ludziom w pewnych wrażliwych momentach.” – wyjaśnia Apple. Do “wrażliwych” miejsc Apple zalicza m.in. spotkania biznesowe, prezentacje filmów, ceremonie religijne, wykłady akademickie czy też środowiska naukowe, gdzie przeprowadzane są różne testy.
Za to, czy technologia ta zostanie wdrożona nie odpowie oczywiście Apple, tylko rząd, państwowe instytucje, prywatne przedsiębiorstwa, czy właściciele sieci. Trudno jednak wyobrazić sobie sytuację, w której zwłaszcza te dwie pierwsze grupy nie będą zainteresowane owym wynalazkiem.