Klawiaturka wyróżnia się przede wszystkim ograniczoną liczbą przycisków – znajdziemy tu ich tylko pięć. Każdy przycisk reprezentuje grupę pięciu lub sześciu liter i posiada inny kolor. Klawisze zajmują małą część ekranu, ale są jednocześnie na tyle duże, że powinny spodobać się osobom narzekającym na tradycyjny układ qwerty.
Pisanie odbywa się poprzez wybieranie pojedynczego klawisza lub ślizganie palcem od jednego do drugiego. Ta druga metoda sprawdzi się np. w szybkim wyborze emotikonek. Podobnie jak w przypadku alternatywnych klawiatur tak i tutaj znajdziemy system podpowiedzi słów, które proponowane są na podstawie analizy tekstu i naszych wcześniejszych wyborów.
Gdy już opanujemy podstawy producent zapewnia, że będziemy w stanie napisać około 35-45 słów na minutę, a więc nieco mniej niż w przypadku Swype (50 słów na minutę). Nie o szybkość się tu jednak rozchodzi, a bardziej o wygodę użytkowania. 5-Tiles Keyboard może znaleźć swoje zastosowanie wszędzie tam, gdzie nie trzeba będzie spoglądać na ekran np. w panelu dotykowym Google Glass. Świetnie nadaje się także do smartwatchy, ale tak naprawdę to kwestia indywidualna. Na szczęście producent udostępnił darmową wersję demonstracyjną i parę programów treningowych dzięki czemu każdy użytkownik może sam odpowiedzieć sobie na pytanie, czy warto zapłacić 9,99 zł za pełną wersję klawiatury.