Wyobraźmy sobie sytuację, w której udajemy się na targ w obcym kraju, pełen nieznanych nam owoców i mięs. Wyciągamy nasz SCiO, kierujemy wiązkę światła na interesujące nas obiekty i już wiemy, ile węglowodanów czy tłuszczy zawiera każdy z nich. Albo moment, w którym znajdujemy w pokoju nastolatka dziwnie wyglądające tabletki. Szybki skan i możemy odetchnąć z ulgą – to tylko suplementy diety. Wyobraźmy sobie spacer po własnym ogródku, gdzie poświęcamy 2 sekundy każdej z roślin, by dowiedzieć się czy jest odpowiednio nawodniona. Takich scenek sytuacyjnych mogą być tysiące, dlatego, że SCiO, czyli mobilny spektrometr optyczny jest w stanie zanalizować wszystko, nawet naszą krew.
W przypadku SCiO bardzo istotne jest to, że otrzymujemy informacje na temat tej jednej, konkretnej próbki materiału, a nie tylko samego wzorca. Potencjał tego gadżetu jest ogromny, co potwierdzają też wyniki kampanii na Kickstarterze. Do końca akcji zostało jeszcze 45 dni, a użytkownicy portalu zdecydowali się przeznaczyć na SCiO już niemal 350 tys.$ ( z wymaganych 200 tys.$). Najtańsza wersja urządzenia na chwilę obecną kosztuje 199$. Pierwsze egzemplarze trafią na rynek już w grudniu tego roku.