Za moich czasów w podstawówce furorę robiły długopisy z kilkoma kolorowymi wkładami. W porównaniu do nich Scribble Ink wygląda po prostu magicznie.W końcówce urządzenia umieszczony jest skaner, który odczytuje kolory przytkniętych do niego obiektów. Następnie procesor przetwarza zebrane informacje i uruchamia proces mieszania barwnego atramentu (cyjan, magenta, żółty, czarny i biały).
Pisak jest w stanie wygenerować nam aż 16 milionów kolorów z czego 100 tys. próbek możemy zapisać w pamięci urządzenia. Próbkami zarządzamy zaś z poziomu smartfona lub komputera dzięki łączności Bluetooth i portowi microUSB.
Innymi słowy Scribble Ink działa niczym narzędzie pipety w programie graficznym, z tym, że wykorzystujemy je na papierze. Pomysł z pewnością ucieszy projektantów pracujących w tradycyjny sposób.
Firma postanowiła jednak zadbać też o potrzeby cyfrowych grafików. Dla ich potrzeb powstanie tańsza wersja urządzenia przeznaczona do tabletów, pełniąca funkcję stylusa. W zależności od wersji cena urządzenia będzie wynosiła 79$ lub 149$. Planowana jest także kampania na Kickstarterze, gdzie będzie można zamówić Scribble Ink 20% taniej.