Według raportu, do Chrome należy 31,8% udziału w rynku w USA. To o 6% więcej niż rok temu. Drugie miejsce zajmuje Internet Explorer (spadek o 6% w porównaniu z danymi sprzed roku) z 30,9%, zaraz za nim znajdziemy przeglądarkę od Apple: Safari, z której korzysta 25% internautów.
Chrome zawdzięcza zwycięstwo urządzeniom mobilnym – jeśli przyjrzymy się desktopom, to królem nadal pozostaje IE z 43,3% udziałem. Na tym polu przeglądarka Google’a może pochwalić się zaledwie 30,6% udziałem. Chrome nie zajmuje też pierwszego miejsca na urządzeniach mobilnych, gdzie z kolei niepodzielnie triumfuje Safari z udziałem wynoszącym 59,1%. Do Androida należy zaledwie 20,3% rynku mobilnego.
Jak wygląda sytuacja w Polsce?
Jeszcze rok temu w naszym kraju królował Firefox, to jednak już przeszłość. Jeśli weźmiemy pod uwagę wszystkie urządzenia, z których Polacy surfują po Sieci, to Chrome ma 34,64% udziału w rynku. Firefox o 2,5% mniej, czyli 34,11%. Opera i Internet Explorer w naszym kraju mają mniej niż 9% (Opera jest popularniejsza: 8,71% w porównaniu do 8,47% IE).
Google z pewnością ma kolejny powód do świętowania, szczególnie że już niedługo pojawi się stabilna, 64-bitowa wersja Google Chrome (niestabilną pobierzecie stąd), która z pewnością przyczyni się do wzrostu o kolejne kilka %.