Homefront: Revolution będzie kontynuować wątek fikcyjnego konfliktu między USA, a Koreą Północną. W grze nie wcielimy się jednak w amerykańskiego żołnierza, lecz w członka ruchu oporu, który wykorzystując techniki partyzanckie będzie chciał popsuć szyki najeźdźcy. Rozgrywka ma być znacznie bardziej nieliniowa od poprzednika- będziemy mogli poruszać się swobodnie po ulicach okupowanej Filadelfii, rekrutować ludzi do pomocy, modyfikować ekwipunek czy założyć własną bazę.
Ponieważ akcja gry umiejscowiona jest w przyszłości na ulicach miasta znajdziemy mnóstwo patrolujących dronów oraz kamer. Co ciekawe nasz bohater wzorem produkcji Ubisoftu posiadać będzie umiejętność hakowania sygnałów za pomocą smartfona. Oprócz tego będziemy mogli konstruować bomby, które po umieszczeniu na zdalnie sterowanym samochodziku wjadą do bazy wroga.
Oprócz kampanii dla pojedynczego gracza twórcy przygotowują też tryb czteroosobowy tryb kooperacyjny.
Homefront: Revolution powstaje na silniku CryEngine z myślą o konsolach nowej generacji i komputerach z systemem Windows, Mac i Linux. Premiera planowana jest na 2015r. Pierwszy gameplay z rozgrywki zostanie zaprezentowany w przyszłym tygodniu na targach E3.