Początek jest strasznie męczący – pierwszy w kolejce jest przedimek ‘a’ – po obejrzeniu
ARST ARSW
dowiecie się, że w filmie pojawia się on 201 razy. Oczywiście najczęściej pojawiającym się słowem jest ‘the’, które usłyszymy 368 razy (pod rząd). Autor podpisujący się jako suckerpinch policzył też, że w filmie wykorzystano różnych 1695 słów, wszystkie dialogi z kolei składają się łącznie z 11684 wyrazów. Słowo miecz świetlny (po angielsku to jeden wyraz: lightsaber) w Nowej Nadziei pojawia się tylko raz.
Nie mamy pojęcia, czy jest to jakaś forma sztuki, czy nie i z pewnością prawie nikt nie obejrzy tego montażu w całości, jednak i tak fajnie jest zobaczyć, że ktoś realizuje swoje szalone pomysły.
Autor dodaje również, że wykorzystanie wersji Special Edition jest tylko po to, żeby wkurzyć wszystkich, którzy jak mantrę przy każdej rozmowie powtarzają, że Han strzelił pierwszy. Potem dodaje, że to i tak oczywiste, że oryginalna wersja jest najlepsza.
Tymczasem zdjęcia do najnowszej części Gwiezdnych Wojen trwają w najlepsze. Wygląda na to, że w nowych Gwiezdnych Wojnach powrócą nie tylko aktorzy:
