Fatdoor to nowa sieć społecznościowa, do której w pierwszej kolejności dołączyć mogą mieszkańcy USA. Platforma ta ma służyć lepszej integracji z sąsiadami. Będziemy mogli jej używać do dzielenia się informacjami o lokalnych wydarzeniach, umieszczaniu ogłoszeń o przedmiotach na sprzedaż czy pokojach do wynajęcia, pożyczaniu samochodów lub rowerów. A teraz dołóżmy do tego drony, które mogłyby latać z transparentami po osiedlu i zapraszać na grilla do sąsiada z końca ulicy. Lub filmować mecz piłkarski dzieciaków na podwórku. Albo nawet podrzucać sąsiadowi paczkę cukru czy pomagać w szukaniu zaginionego kotka.
Brzmi to trochę jak utopia, w której nikt nie patrzy krzywym okiem na drony i z ochotą dzieli się wszystkim z sąsiadami. Fatdoor zamierza sprzedawać własne modele dronów – rzekomo bezpiecznych, choć ciężko stwierdzić co dokładnie producent ma na myśli. Czy zagwarantuje, że podczas filmowania zabaw z dziećmi drony nie spadną im po prostu na głowę? Nie sądzę.
Czas baterii Skyteboard’u (złożony dron przypomina deskorolkę) ograniczony jest do 15 minut. Na jego pokładzie znajdzie się kamerka HD, moduł Wi-Fi i GPS. Dron będzie mógł udźwignąć obiekt do wagi 450 gramów, a kontrolę nad nim będziemy sprawować za pomocą aplikacji na smartfony i tablety z iOS i Androidem. Taka przyjemność kosztuje 1099$. Zainteresowanie jak na razie jest mizerne, jednak zbiórka potrwa na Kickstarterze jeszcze przez 57 dni.