Urządzenie ma pięć metrów (na krótszym boku), więc może się nie zmieścić na wysokość, nawet jeśli dogadamy się z sąsiadem z dołu i wyburzymy kawałek podłogi. Dłuższy bok telewizora ma natomiast długość ośmiu metrów, co… też nie do każdego pokoju się zmieści.
Obraz wyświetlany jest oczywiście w rozdzielczości 4K, a samo urządzenie przystosowane jest zarówno do pracy wewnątrz, jak i na zewnątrz. Jedyny prywatny właściciel tego modelu kupił go za 1,6 miliona dolarów, co w naszych polskich realiach przełożyłoby się pewnie na ok. 6,5 miliona złotych. Dla porównania: za 1250 zł kupimy niezły telewizor 40-calowy.
Co ciekawe, nie ma w tym momencie zdjęć czy filmów prezentujących urządzenie w działaniu, co pozwoliłoby może ocenić jakość wyświetlanego na nim obrazu. Właściciel telewizora Titan Zeus zastrzegł bowiem, że miejsce jego instalacji ma pozostać tajemnicą. Możemy więc jedynie korzystać ze zdjęć czy filmów, na których pojawiają się podobne produkty, takie jak telewizor z prezentacji konsoli Xbox (zdjęcie powyżej) czy ekrany uwiecznione na poniższym filmie wideo: