Pierwszym przedstawionym projektem jest 18-calowy panel OLED wyświetlający obraz o rozdzielczości 1200 x 810 pikseli. Ekran ten jest na tyle giętki, że bez problemu da się go złożyć w tubę o średnicy 3 cm. Udało się to osiągnąć zastępując tradycyjne plastikowe tworzywo warstwą polamidową.
Drugim projektem zaś jest również 18-calowy ekran OLED, który cechuje się prawie całkowitą przezroczystością. LG zamierza połączyć obie technologie i jest przekonane, że już w 2017 roku do sprzedaży trafią pierwsze giętkie i przezroczyste telewizory w rozdzielczości Ultra HD o przekątnej większej niż 60 cali.
Tak wielkie ekrany na co dzień w naszych salonach mogą być przytłaczające, dlatego pomysł na to, by po skończonym seansie zwinąć telewizor w rulonik i schować do szafy nie byłby głupim rozwiązaniem. Nie do końca jednak jestem przekonana do ich przeźroczystości. Jeśli postawimy sobie takie cudo na środku pokoju to elementy znajdujące się za ekranem z pewnością będą odznaczać się na obrazie. Być może jednak bardziej tym pomysłem zafascynują się klienci komercyjni – ośrodki badawcze czy biura, w których takie lekkie i transparentne panele zajęłyby mniej przestrzeni niż standardowe monitory.