Jak informują analitycy Gartnera, niektóre segmenty rynku ulegają komodytyzacji wcześniej niż przewidywano.
Coraz bardziej zaawansowane rozwiązania IT stają się dostępne dla coraz szerszej grupy konsumentów. Dodatkowo, maleje ilość istotnych różnic pomiędzy określonymi produktami. W tej sytuacji firmy oferujące np. telefony komórkowe albo usługi związane z przechowywaniem danych zmuszone są obniżać ceny, aby móc zwiększyć sprzedaż lub utrzymać ją na dotychczasowym poziomie. Ważna stała się nie sama technologia, czyli np. mobilność, ale to jak jej używamy, czyli np. usługi i wygoda — komentuje Michał Grabarz, Dyrektor ds. Usług IT, Infosys BPO Europe.
Podczas gdy aktywność rynkowa pozostawała do tej pory w zgodzie z prognozami, użytkownicy dokonywali więc przewidywanej ilości zakupów, wartość wydatków spadła. Powodem był wzrost konkurencji cenowej, zwłaszcza jeśli chodzi o rozwiązania związane z cloud computingiem.
Eksperci przewidują jednak, że w 2015 r. wzrost wydatków, w miarę jak ceny zaczną się stabilizować, powróci do “normalnego” poziomu. Gartner prognozuje, że w przyszłym roku wyniesie on aż 3,7 proc, w 2016 – 3,6 proc., w 2017 – 3,4 proc., a za 4 lata – 3,2 proc.
Co za dużo, to niezdrowo?
Okazuje się, że rosnąca liczba rozwiązań IT to wyzwanie, z którym muszą się zmierzyć nie tylko producenci i usługodawcy, ale również konsumenci. Także ci reprezentujący biznes. Dotyczy to między innymi ogromnego zainteresowania różnego rodzaju aplikacjami.
Sukces mobilnych aplikacji, przekładający się na niespotykaną wcześniej skalę pobrań programów, wynika m.in. z tego, że niemal każdy produkt obecny w sklepach online posiada swój bezpłatny odpowiednik, którego twórcy dopatrują się szans zysku w tzw. wewnętrznych zakupach, czyli dodatkowych opcjach odblokowywanych po dokonaniu opłaty — wylicza Marcin Majda, Business Development Director w Luxoft Poland.
Z drugiej jednak strony, jak wynika z badania Application Landscape firmy Capgemini, w ciągu ostatnich trzech lat liczba decydentów IT uważających, że ich biznes wykorzystuje więcej aplikacji niż tego potrzebuje, zwiększyła się z jednej trzeciej (34 proc.) do połowy (48 proc.) badanych. Tylko 37 proc. ankietowanych uważa, że większość używanych aplikacji jest krytyczna dla ich biznesu. Prawie trzy czwarte (73 proc.) sądzi, że przynajmniej jedna piąta aplikacji w ich firmach dostarcza zbliżonej funkcjonalności, która mogłaby zostać skonsolidowana, a kolejnych 57% przyznaje, że przynajmniej jedna piąta aplikacji powinna być wycofana lub zastąpiona innymi.
Najlepszym wyjściem z tej sytuacji jest krytyczna analiza istniejącego portfolio aplikacji, z których korzysta firma. Przedsiębiorstwa powinny przyjrzeć się im z kliku perspektyw – finansowej, wsparcia potrzeb biznesu oraz technologicznej.
Na ogół taki plan racjonalizacji jest wspierany, lub wręcz wymuszany, przez potrzebę transformacji biznesowej, wdrożenia innowacyjnych rozwiązań IT, albo skrócenia czasu potrzebnego do wprowadzenia produktu na rynek — komentuje Maciej Korzeniowski, Dyrektor Działu Technologii i Integracji, Capgemini Polska.
Przede wszystkim elastyczność
Jak podkreślają eksperci, rywalizacja o współczesnego klienta i najlepsze wyniki przedsiębiorstwa będą zależeć przede wszystkim od elastyczności i funkcjonalności proponowanych rozwiązań.
Zbudowanie przewagi konkurencyjnej, co oczywiste, zależy, od tego jak szybko zareagujemy na ruch konkurencji, a przede wszystkim ewoluujące potrzeby klienta. Dlatego dane rozwiązanie powinno być na bieżąco dopasowywane do dynamicznie zmieniającej się rzeczywistości rynkowej. Co ważne, potrzeba elastyczności czy skonsolidowania określonych funkcji produktu czy usługi dotyczy nie tylko przedstawicieli sektora IT, ale reprezentantów większości branż — komentuje Maciej Nuckowski, GDO Services Director Xerox Polska
.