Analizę przeprowadzono w maju tego roku, a właśnie teraz opublikowano jej pełne wyniki. Mogą one zaskoczyć tych, którzy wieszczyli już koniec dominacji Apple’a na tym rynku – jego flagowy produkt, iPhone 5s, utrzymał się na pierwszej pozycji. Mimo bardzo dobrego startu Samsunga Galaxy S5, który debiutował na rynku w kwietniu i w ciągu miesiąca od swojej premiery sprzedał ponad 11 milionów egzemplarzy, koreańskiej firmie nie udało się przebić wyników osiąganych przez flagowca z Cupertino. Nawet pomimo tego, że jest on w sprzedaży od września zeszłego roku.
Spadek sprzedaży S5 i pozostałych modeli doprowadził nawet do tego, że Samsung zapowiedział niedawno spadek zysku operacyjnego o 24% – trzeci kwartał z rzędu notując ujemne wyniki finansowe.
Sytuacja wygląda nieco lepiej dla Samsunga, jeżeli wziąć pod uwagę ogólny udział w rynku – produkowane przez niego smartfony zajęły aż pięć z dziesięciu miejsc na liście. Poza dwoma największymi rywalami dwie pozycje wygryzła jeszcze dla siebie chińska firma Xiaomi. Udało jej się to dzięki wypuszczeniu dwóch modeli – MI3 i Hongmi Red Rice – na światowe rynki.
Autorzy badania zauważają również, że aż trzy spośród dziesięciu telefonów w zestawieniu to tzw. “phablety” – urządzenia o ekranach tak dużych, że traktuje się je już jako coś pośredniego między komórką a tabletem. Ich ogólny udział w rynku to w tej chwili już niemal 40%, co dobitnie pokazuje, że klienci chcą większych ekranów. Nic dziwnego więc, że od dłuższego czasu spekuluje się, że Apple w końcu zrewiduje swoją filozofię “telefonu obsługiwanego jedną ręką” i już we wrześniu tego roku zapowie nowego, większego iPhone’a. Rozumując logicznie – to dla nich jedyny sposób na zachowanie rynkowej przewagi nad konkurencją.
A oto i pełna lista najlepiej się sprzedających smartfonów na całym świecie:
- iPhone 5s (Apple)
- Galaxy S5 (Samsung)
- Galaxy S4 (Samsung)
- Note 3 (Samsung)
- iPhone 5c (Apple)
- iPhone 4S (Apple)
- MI3 (Xiaomi)
- Galaxy S4 mini (Samsung)
- Hongmi Redrice (Xiaomi)
- Galaxy Grand 2 (Samsung)