Takie rozwiązanie idealnie sprawdzi się nie tylko w przypadku romantycznej kolacji przy świeczkach, ale też wszędzie tam, gdzie nie ma możliwości podłączenia urządzenia do prądu. Pelty w swoim działaniu wykorzystuje zjawisko Peltiera – głośniczek działa tylko w momencie, w którym jest podgrzewany od dołu świeczką. Przy modelu świeczki sugerowanej przez producenta będziemy mogli delektować się muzyką przez około 5 godzin, ale równie dobrze możemy wykorzystać jakąkolwiek świeczkę pasującą do podstawki. A jak z głośnością urządzenia? Producent zapewnia, że dorównuje jakością innym bezprzewodowym głośnikom.
Na chwilę obecną Pelty zbiera fundusze potrzebne do produkcji na portalu Indiegogo. Za pojedynczy egzemplarz głośniczka zapłacimy 265$.