PlayStation Now będzie usługą zbliżoną do Gaikai. Docelowo będzie ona działała na każdym urządzeniu Sony: PS4, PS3, PS Vita, PlayStation TV, smartfonach i tabletach. PlayStation Now pozwoli nam strumieniować gry z innych platform Sony za pośrednictwem chmury (wymagane jest łącze o szybkości minimum 5 Mb/s). Każdą z gier będziemy mogli wypożyczyć na jeden z czterech dostępnych okresów. Nie wiadomo czy poniższe ceny i przedziały czasowe utrzymają się w finalnej wersji, ale w becie prezentują się one następująco:
- 4 godziny – 2,99$ (około 9,30 zł)
- 7 dni – 5,99$ (około 18,60 zł)
- 30 dni – 7,99$ (około 24,80 zł)
- 90 dni – 14,99$ (46, 50 zł)
Możemy się także spodziewać, że do niektórych gier otrzymamy bezpłatny dostęp w najkrótszym przedziale czasowym, czyli coś w rodzaju wersji demonstracyjnej ograniczonej czasowo. Zapis stanu gry będzie lądował w chmurze, więc gdy skończy się nam wykupiony abonament będziemy mogli go odnowić i kontynuować rozgrywkę od tego samego momentu. Sony nie wyklucza także promocji w rodzaju “wypożycz by kupić”, która pozwoli obniżyć cenę zakupu gry na własność przy wcześniejszym przetestowaniu jej w PlayStation Now.
Nawet jeśli ceny utrzymają się na takim poziomie to moim zdaniem są one niebywale atrakcyjne, zwłaszcza w opcji 30 dni. Jeśli nie mamy do czynienia z grą RPG, której poświęcamy setki godzin to zazwyczaj jesteśmy w stanie ukończyć jeden tytuł w ciągu miesiąca lub nawet krócej. A po skończonej grze ilu z nas tak naprawdę wraca po latach do tego samego tytułu? Myślę, że osoby, które nie kolekcjonują gier, a po prostu w nie grają będą zachwycone nowymi możliwościami. Zakładając oczywiście, że jakość połączenie będzie bardzo dobra. Na europejskie testy beta będziemy musieli jeszcze trochę poczekać.