Z jednej strony nie mam wątpliwości, że – o ile kiedykolwiek taka wersja iPhone’a 6 powstanie – to znajdzie się spora osób, które chętnie go kupią. Będzie to w końcu jeszcze jedna okazja do pokazania światu, jacy są bogaci. Problem co najwyżej mogą sprawić Rosjanie, zazwyczaj jedni z lepszych odbiorców towarów luksusowych i pozłacanych. Ostatnio w Rosji modne stało się niszczenie iPhone’ów młotkiem, więc liczba chętnych do zakupu kolejnego modelu amerykańskiego producenta może okazać się mniejsza niż zazwyczaj.
Premiery iPhone’a 6 spodziewamy się we wrześniu lub październiku. Telefon (w zwykłej wersji) ma być wyposażony w ekran pokryty warstwą szafirowego szkła, procesor Apple A8, 2 GB pamięci RAM, aparat o rozdzielczości 10 milionów pikseli i akumulator o dużej pojemności.