Pomysł jest prosty, ale chwytliwy. Za przykład podano tu sytuację, w której para narzeczonych udaje się na branżową imprezę w poszukiwaniu fotografa na ślub. 20 profesjonalistów przedstawia im swoją ofertę, każdy daje wizytówkę. Ale jeden z nich robi im także próbne zdjęcia, a wręczając swivelCard prosi, by jeszcze dziś wieczorem włożyli ten nośnik USB do swojego PC. Ponieważ każda wizytówka posiada własną identyfikację fotograf może zdalnie stworzyć stronę, na której zaprezentuje zdjęcia przyszłej młodej pary i powiązać ją dokładnie z tym podarowanym egzemplarzem. Oczywiście dane nie znajdą się magicznie na pamięci urządzenia. Po prostu po włożeniu USB klient uzyska dostęp do strony przygotowanej przez firmę.
Dla nas, jako osoby przygotowującej taką ofertę to też świetne narzędzie analityczne. Każdą wizytówkę zarejestrowaną przez klienta (krok wymagany do odczytu informacji) możemy śledzić oraz aktualizować wszelkie dane zdalnie. Dzięki temu nie tylko nasi klienci będą zawsze na bieżąco z ofertą, ale też my sami będziemy dokładnie wiedzieć kto się nami najbardziej interesuje.
Jedynym minusem tego rozwiązania jest… cena, która przekracza znacznie tradycyjne wizytówki. Z drugiej jednak strony, jeśli chcemy zabłysnąć w branży, taka inwestycja z pewnością się opłaci. W przedsprzedaży na Kickstarterze dostępne są różne warianty wizytówek – 200 zwykłych kosztuje 319$, 200 wyposażonych w moduł NFC – 379$, a 40 sztuk w wersji mini – 79$.