Protest potrwa do wieczora, jednak związkowcy już teraz zapowiadają, że nie będzie to ich ostatnia akcja. Kolejne strajki zapowiedziano na okres tuż przed świętami Bożego Narodzenia – wtedy właśnie Amazon sprzedaje i wysyła najwięcej rzeczy. Na dodatek Niemcy to po Stanach Zjednoczonych drugi najważniejszy rynek dla Amazonu. A lista roszczeń protestujących pracowników jest długa i ma kilka poważnych zarzutów wobec pracodawcy.
Jak podają związki zawodowe, pracownicy Amazonu skarżą się na zbyt krótkie terminy, jeśli chodzi o realizację swoich obowiązków, ogromną presję na zwiększenie wyników i zbyt małe wynagrodzenie. Aktualnie pracownicy fizyczni w niemieckich oddziałach dostają ok. 10-12€ za godzinę pracy.
Stawki w świeżo otwartych centrach wysyłkowych w Polsce zaczynają się od 12,50zł brutto (Poznań) i coś nam mówi, że staną się one kolejnym problemem niemieckich związkowców.