Według analityków z IDC w trzecim kwartale tego roku zanotowano 25-procentowy wzrost sprzedaży smartfonów (326,7 mln szt.) w porównaniu do tego samego okresu w ubiegłym roku (261,7 mln szt.). Liderem pozostaje Samsung (78,1 mln szt.). Na drugim miejscu plasuje się Apple (39,9 mln szt.). Najbardziej zadziwia jednak trzecia pozycja.
Xiaomi zdeklasował bowiem Lenovo. Z 5,6 milionów sprzedanych sztuk w ubiegłym roku, chińska firma dziś dobiła do 17,3 milionów sztuk, pozostawiając za sobą nie tylko drugiego, dużego chińskiego producenta (Lenovo wprowadziło do dystrybucji 16,9 mln sztuk) ale też i LG (16,8 mln). A przecież w obu przypadkach są to znane od lat firmy, które działają na rynkach międzynarodowych.
W przeliczeniu na udziały w rynku wygląda to następująco: Samsung 23,8 procent, Apple 12 procent, Xiaomi 5,3 procent, Lenovo 5,2 procent i LG 5,1 procent. Ważną rolę pełną zatem również tak zwani “inni producenci”, którzy obejmują pozostałe 48,6 procent rynku.
Chińczycy przepadają już za smartfonami Xiaomi, które posiadają podobne parametry, co flagowce Samsunga czy Apple’a, ale oferowane są w znacznie niższych cenach. Dodatkowo firma oferuje wyłącznie internetowy model sprzedaży, co minimalizuje też koszty dystrybucji. Jeśli Xiaomi rozszerzy swoją ofertę na rynek europejski i amerykański, Samsung i Apple zyskają mocnego konkurenta.