Co prawda, na Świecie jeszcze przez jakiś czas obowiązywać będzie standard 1080p, jednak już teraz producenci pracują nad wyświetlaniem obrazu w większej rozdzielczości. O ile większość z nich uznała, że 4K będzie tym nowym, lepszym standardem, Apple stawia na “ucieczkę do przodu” i w swoim nowym iMacu podbija stawkę do rozdzielczości 5120 x 2880px – w skrórcie do 5K.
Wyświetlacz z największą rozdzielczością na świecie to nie jedyna zmiana w najnowszym desktopie od Apple. Nowy iMac jest również cieńszy od swojego poprzednika (krawędzie mają zaledwie 5mm grubości), jego wyświetlacz został wyposażony w nowy, energooszczędny system podświetlenia, który w połączeniu z nowym układem odpowiedzialnym za kontrolę wyświetlanego obrazu powoduje, że nowy iMac zużywa do 30% mniej energii niż jego poprzednia generacja.
Oczywiście Apple nie zapomniało o uaktualnieniu konfiguracji sprzętowej w iMacu. Najtańsza wersja sprzedawana będzie z czterordzeniowym Intelem i5 (3,5GHz), układem graficznym AMD R9 M290X, 8GB pamięci DDR3 SDRAM (2x4GB) i dyskiem typu Fusion Drive o pojemności 1TB – za taką konfigurację zapłacimy 2499 USD.
Podstawowa konfiguracja nie jest zbyt imponująca – jeśli ktoś planuje zakup nowego iMaca do pracy, prawdopodobnie potrzebować będzie mocniejszych podzespołów. Wersja z Core i7 i 16GB pamięci DDR3 SDRAM kosztuje już ponad 12 tysięcy złotych – cóż, użytkownicy iMaca z pewnością przyzwyczaili się już do tego, że nie jest to najtańszy komputer na Świecie. Ceny poszczególnych konfiguracji możecie sprawdzić na oficjalnej stronie Apple. Z tego samego miejsca zamówicie również nowego iMaca.