Do tej pory tendencja była jasna – “poważny” moduł aparatu cyfrowego umieszczany był na tylnej ściance telefonu, więc jeśli ktoś chciał wykonać sobie zdjęcie o większej rozdzielczości, musiał użyć właśnie tego aparatu. Problem polegał na tym, że w przypadku selfików, czyli zdjęć wykonywanych sobie samodzielnie, najczęściej smartfonem trzymanym w wyciągniętej ręce, korzystanie z głównego aparatu na tylnej ściance to loteria – nie wiemy do końca, jak zdjęcie zostanie skadrowane.
Dlatego najczęściej do selfików wykorzystywane są aparaty na przedniej ściance, z reguły o rozdzielczości 2 milionów pikseli, a ostatnio – ponieważ ten trend został już zauważony przez producentów smartfonów – nawet 5 milionów pikseli. Ale w dzisiejszych, szalonych pod względem pogoni za rozdzielczością czasach, 5 milionów to wcale nie wydaje się dużo…
Być może właśnie to zainspirowało projektantów HTC, tworzących model Desire EYE. Pod względem parametrów technicznych i wyposażenia ma to być smartfon ze średniej półki (albo “średnio-wyższej”). Pogłoski mówią o ekranie z przekątną 5,2 cala (Full HD), procesorze Snapdragon 801, 2 GB pamięci RAM i 32 GB pamięci wewnętrznej, więc telefon HTC z pewnością nie będzie miał się czego wstydzić. Ale wyróżniać go będzie jeszcze co innego.
Desire EYE ma być wyposażony w dwa moduły aparatu fotograficznego – każdy o rozdzielczości 13 milionów pikseli! Mało tego, zarówno aparat usytuowany z tyłu, jak i aparat na przedniej ściance mają być wyposażone w lampę błyskową.
No no, zapowiada się idealny smartfon do selfików…