Autorem nowej ustawy podatkowej jest węgierski minister gospodarki Mihály Varga. Co spowodowało, że Węgry chcą opodatkować Internet? Coraz mniej Węgrów korzysta z SMS-ów i rozmów telefonicznych, które w Węgrzech były rzecz jasna opodatkowane. Zamiast płacić haracz państwu, coraz więcej Węgrów stwierdziło, że komunikacja za pomocą Sieci jest po prostu tańsza. Tamtejszy fiskus jednak trzyma rękę na pulsie, dzięki czemu Węgry jako pierwszy kraj na Świecie opodatkuje Internet.
Nowy podatek telekomunikacyjny zakłada, że za każdy rozpoczęty gigabajt danych węgierski fiskus otrzyma 150 forintów (ok 2,06 zł). Co prawda podatek ten mają płacić dostawcy internetu, jednak oczywistym jest, że koszty zostaną przeniesione na użytkowników. W ustawie co prawda ma pojawić się górny limit podatku dla pojedynczego użytkownika – węgierskie media mówią tu o 700 forintach dla klienta indywidualnego (9,62zł) oraz 5000 forintach dla firm (68,75zł), jednak jak na razie w ustawie nie ma tego zapisu.
Cudowny pomysł rządu nie przypadł do gustu Węgrom, którzy w tej chwili organizują się na Facebooku i planują masowe protesty przeciwko opodatkowaniu Sieci.