Kilkanaście dni temu informowaliśmy o poważnych problemach finansowych Sony, w dużej mierze spowodowanych – co dla niektórych może być zaskoczeniem – stratami ponoszonymi przez dział produktów mobilnych, czyli smartfonów i tabletów.
Ta starsza wiadomość znajduje swoje odzwierciedlenie w raporcie przygotowanym przez agencję Bloomberg. Przynosi on kilka informacji, które spokojnie nazwać można sensacyjnymi. Pierwsza z nich dotyczy przyszłego smartwatcha Sony, który będzie wykorzystywał papier elektroniczny zamiast wyświetlacza LCD. Mało tego, CAŁY zegarek ma być wykonany z e-papieru, czyli dotyczyć to będzie nie tylko koperty, ale i paska. Jeśli dodatkowo pójdzie za tym – typowy dla tej technologii – dość długi czas pracy urządzenia, to zegarek Sony może rzeczywiście nieźle zamieszać na rynku.
Co więcej, nie chodzi nawet tylko o sam zegarek, ale o nowy dział i program w koncernie, stworzony przez prezesa Kaz Hirai. Ma on na celu pobudzenie innowacyjności pracowników firmy, jak również jej większe otwarcie na pomysły przychodzące z zewnątrz.
Kolejna informacja przynoszona przez raport Bloomberga ma niestety smutniejszy charakter. Firma, która najbardziej kojarzy się chyba właśnie z produkcją telewizorów, zapowiada mocne ograniczenie portfolio swoich produktów w tym sektorze rynku. To samo dotyczyć ma także… smartfonów, co pokazuje, że w kolejnych latach straty ponoszone przez ten dział zostaną ograniczone. Lub… zamienione w zyski.
Przedstawiciele firmy Sony (również w Polsce) komentując raport podkreślają, że absolutnie nie oznacza to końca produkcji ani telewizorów, ani też smartfonów czy tabletów. Pozycja Sony na tych rynkach jest nadal mocna, tym bardziej że wiele produktów konkurencji wykorzystuje podzespoły japońskiego producenta (np. matryce w aparatach wbudowanych w telefony). Z pewnością dojdzie jednak do ograniczenia produkcji, co potwierdza sam szef działu produktów mobilnych firmy Sony, Hiroki Totoki:
Nie będziemy już koncentrować się na utrzymaniu udziałów w poszczególnych rynkach, ale na działaniach, które przynoszą zyski.
Koniec Xperii i Bravii z pewnością jeszcze nie nastąpi. Ale nawet gdyby doszło do zupełnego wstrzymania sprzedaży telefonów pod marką Sony, to i tak obecność tej firmy na rynku technologii mobilnych – poprzez podzespoły – pozostanie znacząca.
Zdjęcie ręki ze znakiem STOP pochodzi z serwisu Shutterstock.