Duży ekran w smartfonie to świetna sprawa, zwłaszcza podczas oglądania na nim filmów lub surfowania po stronach internetowych. Co innego, jeśli chcemy po prostu wziąć telefon do ręki i obsługiwać go JEDNĄ dłonią, albo nawet zwyczajnie włożyć do kieszeni. Pomijając nawet kwestię skłonności do wyginania się niektórych smartfonów, jest to po prostu niewygodne.
Nic dziwnego, że nadal istnieje duża grupa użytkowników, którzy wyraźnie zgłaszają chęć posiadania telefonów z mniejszymi ekranami. Takim modelem jest – nadal cieszący się sporą popularnością – iPhone 5s, wyposażony w ekran o przekątnej “zaledwie” 4 cale. I właśnie tej wielkości ekran ma mieć też nowy telefon firmy Apple, który będzie zaprezentowany w 2015 roku.
Niestety, poza danymi dotyczącymi ekranu nie wiemy o tym modelu nic pewnego. Przede wszystkim tajemnicą pozostaje kwestia jego pozycjonowania – czy ma to być dobrze wyposażony i wykonany młodszy brat iPhone’ów 6 i 6 Plus, o nazwie iPhone 6 Mini lub Air? Czy też może będzie to budżetowa konstrukcja, nie tylko mniejsza, ale i wykonana z tańszych materiałów – odpowiednik modelu 5c.
A co wy uważacie na temat wyścigu producentów smartfonów prezentujących modele z coraz większym ekranem? Może tendencja idąca w odwrotnym kierunku nie byłaby taka zła?