Nie dajcie się zwieść minimalistycznemu designowi. MisterBright Light to biurko napakowane sensorami, które mierzą wilgotność, temperaturę i poziom tlenu w pokoju. Po integracji ze smartfonem inteligentny mebel podpowie nam kiedy powinniśmy przewietrzyć pomieszczenie, by dopuścić optymalną ilość świeżego powietrza. Dzięki mierzeniu czasu pracy MisterBright Light da nam także znać, kiedy powinniśmy rozprostować kości lub podwyższyć blat, by popracować trochę na stojąco. Nie zabrakło także elementów grywalizacji – za stosowanie się do sugestii urządzenia czy liczbę spalonych kalorii podczas pracy otrzymamy wirtualne trofea, którymi będziemy mogli podzielić się na Facebooku.
To jednak nie wszystko. Wokół blatu znajduje się świecący różnymi kolorami pasek, którego zadaniem może być dyskretne informowanie współpracowników o stanie naszej pracy. Przykładowo czerwony kolor może być traktowany jako tabliczka “Nie przeszkadzać. Jestem zajęty”, a zielony jako zachęta do koleżeńskich pogaduszek.
Blat biurka umożliwia też ładowanie indukcyjne wszystkich urządzeń wspierających taką technologię. Samo biurko posiada baterię pozwalającą na pracę (działanie wszystkich czujników i oświetlenie) przez 12 godzin. Wady? Niestety MisterBright Light jest drogi. Kosztuje ponad 3400 dolarów (około 11,5 tys. zł).