Minusy są dwa. Po pierwsze, na razie cyfrowa dystrybucja za sprawą ograniczeń regionalnych również ograniczona jest do terenu USA, ale zapewne jest to tylko ograniczenie chwilowe. Po drugie, Sony ostatecznie zdecydowało się na dystrybucję płatną, choć – z perspektywy amerykańskich zarobków – dość symbolicznie. Cyfrowe wypożyczenie filmu kosztuje 6 dolarów, natomiast jego zakup – 15 dolarów.
Cóż, jest to cena, którą z pewnością chętnie zapłaciłoby również wielu polskich użytkowników Sieci. Na razie jednak skazani pewnie będziemy na dystrybucje mniej oficjalne, pozbawione ograniczeń regionalnych i darmowe.
Tak czy siak, naszym zdaniem możemy spodziewać się dwóch rzeczy. Po pierwsze, dzięki reklamie zapewnionej przez ataki i groźby hakerów, film będzie cieszył się niesamowitym wręcz powodzeniem. Po drugie – zapewne ktoś kiedyś nakręci film o początkach dystrybucji tego filmu…