Nowe sankcje zabraniają handlu amerykańskimi towarami, techniką i usługami na terytorium Krymu. Dla krymskich internautów i właścicieli stron internetowych są to bardzo, bardzo złe wiadomości. Apple po prostu wycofuje ze sprzedaży swoje wszystkie produkty i usługi. Jednak, jeśli ktoś nie posiadał sprzętu Apple, to niewiele go ta zmiana obejdzie. Nieco inaczej sytuacja wygląda w przypadku usług Google. Wszystkich usług Google. Z Krymu zniknie możliwość zarabiania w programach AdWords i AdSense, oraz brak możliwości instalowania jakichkolwiek, nawet bezpłatnych, aplikacji na Androida. Jedyne, co “zostawia” Google to wyszukiwarka i usługa Mapy Google – obie usługi cieszą się na Krymie minimalną popularnością, gdyż większość woli korzystać z usług firmy Yandex.
Powyższe sankcje, w połączeniu z rosyjskimi planami na temat podziału Internetu na trzy rodzaje sieci (z czego tylko jedna nowa sieć miałaby kontakt z serwerami stojącymi za zachodnią granicą Rosji) sprawią, że Internet się nieco zmniejszy. Dla zwykłych obywateli nie jest to dobra wiadomość.